poniedziałek, 19 marca 2018

Relacja Styczeń Marzec


Mimo przyzwoleniu na swobodny połów ryb drapieżnych na wyspach, początek roku zaczyna się dość słabo. Od Stycznia do połowy Marca pogoda sprawia psikusy.
Tydzień mrozów i kilka dni ciepłej słonecznej pogody, opady śniegu, mgły lub deszcze i tak na przemian.
Styczeń był miesiącem w którym, całkowicie nie potrafiłem wstrzelić się w warunki, kanały pokryte cienką warstwą lodu, częste opady śniegu, deszczu i dużo pracy, uniemożliwiały wyprawy na ryby. Luty był miesiącem nadziei, pierwsze słoneczne dni, budząca się natura i oczywiście próby wędkarstwa, niestety na kilkadziesiąt wypadów miałem tylko jedno wyjście zębacza, który grzecznie odprowadził przynętę i w spokoju odpłynął. Pod koniec miesiąca pogoda jednak zmieniła plany i znowu nadeszły mroźne dni. W marcu zgodnie z prognozami na jakiś czas poprawiły się warunki, skupiłem się nad nowym sprzętem i próbowałem nowych technik połowu, niestety jak na razie nic nie przynosi rezultatów. Postanowiłem również zobaczyć co się dzieje na kanałach, okazało się szaro, ciemno i pusto. Nad zbiornikami powoli widać pierwszych Angielskich Karpiarzy, którzy również z wielką nadzieją jak moja szukają wielkich ryb, powracające ptactwo budzi nadzieję na początki wiosny. W połowie marca, pogoda postanowiła zgasić moje nadzieję na ciepłe dni, znowu nadeszły mrozy i opady śniegu, nie przygotowany na takie warunki choć głębokie zbiorniki nie są pokryte lodem, zamarzająca plecionka uniemożliwia wędkowanie. Sezon na rzekach oraz niektórych kanałach został zamknięty, z obserwacji na mediach społecznościowych drapieżniki dopisywały dla Polskich wędkarzy, którzy wędkują na rzekach, pojawiły się również pierwsze zdjęcia Karpi. Z nadzieją na poprawę pogody, czekam i zbieram sprzęt na rozpoczęcie wiosennego sezonu.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz