J.Arboretum (15.04.2018)
Choć mamy już połowę kwietnia niby
wiosna, a dopiero doczekałem się pierwszego słonecznego dnia, aby
wykorzystać ten moment, zdecydowałem się na krótką wyprawę
feeder/ową.
Pierwsze tak długo oczekiwane
promienie słońca, pogodny bezchmurny dzień jednak nie obiecywał
sukcesów. Porównując rok poprzedni, natura zdecydowanie dłużej
budzi się do życia, choć w tamtym roku już biegałem za
angielskim szczupakiem, w tym pogoda naprawdę dawała w kość.
Obławianie zacząłem od głębszych partii zbiornika, sukces w
postaci leszcza 2,5kg. 53cm znalazłem jednak na płyciznach. Niestety
była to jedyna ryba, w dniu. Jako przynęta używałem kulek pop up
czekolada, kryl i zwycięzca polskiego pochodzenia sól i pieprz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz