Internet pęka od zdjęć pierwszych
ryb, palonych ognisk i pierwszych grillów w plenerze, jest to znak
otwarcia sezonu Szczupakowego, długo oczekiwana wśród rodaków,
słoneczna w Polsce jak i w Anglii, wielka Majówka.
Niestety, na dni wolne od pracy na
wyspie musiałem czekać, aż do weekendu.
Ryby powoli pokazują się w kanałach,
z dnia na dzień widać coraz większe grupujące się stada leszczy
które szykują się do tarła, również ochoczo zaczynają
pokazywać się pierwsze szczupaki, liny i dorodne płocie.
W przeciwieństwie do poprzedniego roku
skupiłem się na metodzie gruntowej, method feeder, testując nowe
kulki oraz angielskie zanęty. Pierwszym małym sukcesem, był Lin
2,9kg.
Branie było zdecydowane, kulka
proteinowa o smaku mlecznej czekolady. Łowisko płytkie około 1,5m
głębokości dość mocno zarośnięte.
Podczas zasiadek, można zauważyć, że i również Karpie w większych zbiornikach powoli budzą się z zimowego letargu, pokazując się na powierzchni wody lub na płyciznach.
Podczas zasiadek, można zauważyć, że i również Karpie w większych zbiornikach powoli budzą się z zimowego letargu, pokazując się na powierzchni wody lub na płyciznach.
Na początku miesiąca zgodnie z
tradycją próbowałem sił w spinningu, ale bez większych
rezultatów, właściwie mimo przyzwoleniu na połów szczupaka w
sezonie zimowym, w tym roku nie widziałem drapieżnika na wędce.
Czekam do końca miesiąca gdzie zaplanowany mam tygodniowy urlop,
liczę na słoneczną pogodę i na długie wędkarskie zasiadki,
również zależy mi na długo oczekiwanym, pierwszym angielskim
Karpiu.